środa, 29 grudnia 2010

Jak Pozbyć Się Zbędnych Kilogramów!!!

Masz kilka centymetrów za dużo w pasie? Nie jesteś do końca zadowolony ze swojej sylwetki? Nie jesteś sam. Rozejrzyj się dookoła ilu jest takich jak Ty. Chcesz to zmienić? Czytaj dalej. Jeśli nie, szkoda Twojego czasu na dalszą lekturę.

Nasza cywilizacja cały czas się rozwija a wraz z nią nasze życie nabiera tempa. Czasy domowych obiadów i rodzinnych spotkań przy stole odchodzą w zapomnienie. Nadeszła era McDonalda, KFC i innych restauracji czy barów serwujących "szybkie jedzenie". W drodze z jednego spotkania na drugie często korzystamy z ich usług. Nie zastanawiamy się nad tym co spożywamy. Liczy się szybkie zaspokojenie głodu i dostarczenie odpowiedniej ilości pożywienia.

W chwili gdy odbieramy z pralni ubranie i okazuje się, że wchodzimy w nie z pewnymi problemami, wyjaśniamy sobie, że pewnie skurczyło się w praniu. Prawda jest taka, że nie skurczyło się, tylko zgromadziliśmy na swoim ciele dodatkowe centymetry tkanki tłuszczowej.

Jeśli mamy dość samozaparcia i silnej woli to czasami zwrócimy uwagę na to co jemy lub nawet odwiedzimy najbliższą siłownię. Niestety nasz zapał zanika równie szybko jak się pojawił. Nie ma natychmiastowych efektów, nie ma też motywacji. Kółko się zamyka i nadal w drodze między spotkaniami zajadamy się fast foodami.

Wyjście z tej sytuacji jest bardzo proste. Należy zwracać większą uwagę na to co jemy i kiedy jemy. Nasz organizm jest jak super komputer. Wysyła nam sygnały, które powinniśmy odczytywać i odpowiednio na nie reagować.

Trzech największych wrogów naszego organizmu.

Sól

Nie jest tajemnicą, że sód źle wpływa na nasz układ ciśnieniowy. Należy więc używać jej jak najmniej. Nie musimy dodatkowo solić naszych potraw. Soli jest w nich wystarczająco dużo. Sprawdź skład pierwszej lepszej wędliny, którą spożywasz. Zwróć uwagę na zawartość mięsa.

Cukier

Drugim w kolejce jest cukier. Pod każdą postacią. Ciastka, cukierki, czekoladki itd. Nie muszę tłumaczyć, że ich spożywanie wiąże się z nadmiarem tkanki tłuszczowej w naszym organizmie.

Biała Mąka

Trzeci składnik naszego pożywienia, który należy wyeliminować to biała mąka. Generalizując, produkty z niej wytworzone nie posiadają żadnej wartości odżywczej dla naszego organizmu.
Cała tajemnica. Jeśli chcesz zgubić zbędne kilogramy zacznij od wyeliminowania ze swojego pożywienia powyższych składników. Na sam początek. Jedz tylko wtedy gdy jesteś głodny. Zamiast cukierków zacznij jeść świeże owoce i warzywa. Pij dwa litry wody dziennie i ciesz się efektami, które osiągasz.

Nie Tylko Dieta Czyni Szczęśliwego Człowieka.

Era szczuplych pań i wysportowanych mężczyzn przeminęła. Jedna wszyscy chcemy wracac do sylwetki sprzed lat i czuć się zdrowo . Różnego rodzaju diety i plany treningowe atakują nas z ekranu telewizora i kolorowych gazet. Jednak jaki jest przepis na wspaniałe samopoczucie?

Dieta to styl życia.

Często wydaje nam się, że dieta może trwać dwa tygodnie i pozostawić po sobie rezultaty w postaci wspaniałej sylwetki, dobrego samopoczucia i straconych kilogramów. O ile restrykcyjna dieta pozwoli nam na szybkie zrzucenie nadmiaru brzuszka, o tyle zmiana stylu odżywiania może na lata odmienić nasze samopoczucie.

Musimy pamiętać, że organizm szybko przyzwyczaja się do zmiany stylu odżywiania, aktywności fizycznej i stylu życia. Jeśli zatem, po wyczerpującej diecie i wykonaniu pełnego planu ćwiczeń na płaski brzuch wrócimy do dawnych przyzwyczajeń (zaczniemy się objadać wieczorami i porzucimy ruch na świeżym powietrzu), możemy być pewni, że nasza sylwetka wróci do fatalnego stanu sprzed diety. 

Ćwiczenia i ruch to podstawa!

Niektórzy dietetycy i tzw. guru odchudzania polecają nam różnego rodzaju ćwiczenia mające odmienić naszą sylwetkę. Szczególny nacisk kładzie się zazwyczaj na brzuch, który większści z nas przeszkadza. Popularnym ćwiczeniem brzucha jest tzw. 6 Weidera. Jest to wyczerpujące ćwiczenie, mające na celu rzeźbienie mięśni naszego brzucha. Jest to ćwiczenie niezwykle trudne i dające rezultaty tylko u osób, których sylwetka jest już w miarę szczupła.

Najpierw aeroby.

Pierwszą formą wysiłką, mającą nas doprowadzić do szczupłej sylwetki sprzed lat niech będą ćwiczenia aerobowe. Są to wszelkiego rodzaju ćwiczenia, które podniosą nasze tętno i spowodują, że serce zacznie wykonywać wzmożony wysiłek. To właśnie wtedy nasz organizm spala tkankę tłuszczową.
Najskuteczniejszymi ćwiczeniami aerobowymi mogą być:

           1. Bieganie
           2. Marsze i spacery
           3. Sporty zespołowe
           4. Ćwiczenia w domu

Zanim podejmiemy się jakichkolwiek ćwiczeń mięśni brzucha, powinniśmy zadbać o wysiłek fizyczny i dobrą dietę, która ograniczy spożywanie tłuszczów i słodyczy. Po kilku tygodniach możemy do diety i spacerów dołożyć zaawansowane ćwiczenia brzucha.

Domowe Sposoby na Odchudzanie

Większość z nas, w szczególności kobiet, często  zastanawia się jak zrzucić kilka zbędnych kilogramów. Niby wyglądamy nie najgorzej, ale zawsze mogłoby być lepiej. Mało kto jednak zdaje sobie sprawę, że odchudzanie nie musi koniecznie wiązać się z drakońską dietą, masą wyrzeczeń i cierpieniem.

Istnieje bardzo wiele różnych sposobów na odchudzanie, z których jedne są bardziej skuteczne a inne mniej. Wszystkie jednak mają jedną wspólną cechę - najważniejsze jest samozaparcie. Bez silnej woli nic się nie da zdziałać. Jeśli ktoś rozpoczyna z zapałem dietę, ale po tygodniu albo dwóch rezygnuję, ponieważ nie jest w stanie utrzymać tej silnej woli przez dłuższy czas, to zazwyczaj kończy się to bardzo źle, czyli nawet jeśli trochę schudł to szybko wraca do poprzedniej wagi, lub co gorsze, waży nawet więcej niż wcześniej. Jest to tak zwany efekt jojo, który jest zmorą wszystkich osób próbujących schudnąć i utrzymać dobrą wagę przez dłuższy czas.

Nie wszyscy o tym wiedzą, ale istnieją proste domowe sposoby, które wspomagają odchudzanie i nie wiążą się z dużymi wyrzeczeniami. Warto wiedzieć na przykład, że można stosować ocet jabłkowy na odchudzanie. Oczywiście nie chodzi tutaj o picie samego octu, gdyż mogłoby to być nawet szkodliwe dla zdrowia, ale o spożywanie go rozcieńćzonego, w odpowiednich proporcjach. Wystarczy dwa razy dziennie, pół godziny przed posiłkami, wypić szklankę wody lub rumianku z łyżką lub dwoma octu jabłkowego. Ten bardzo prosty zabieg pozytywnie wpłynie na nasz metabolizm, a dodatkowo obniży poziom cholesterolu. Jest to sposób znany już od wieków i być może nie jest aż tak skuteczny jak na przykład, bardzo ostatnimi czasy popularna, dieta proteinowa dr Dukana, ale z pewnością jest łatwiejszy do realizacji, szczególnie dla ludzi o niewystarczająco silnej woli

wtorek, 28 grudnia 2010

100 Kalorii Mniej w Każdym Daniu

Zasada jest prosta im mniej kalorii tym mniej kilogramów. Ale głodzenie się i odmawianie sobie ulubionych przekąsek doprowadzi tylko do tego że bedziesz chodziła głodna. Dużo lepszym rozwiązaniem jest obcięcie paru kalorii z każdego posiłku a także zrobienie podmianki niektórych kalorycznych składników na lżejsze.

Rano:
Kawa? Tylko nie słodkie cappucino-to 100kcal. Zwykła,czarna ma ich tylko cztery. Jeśli musi być biała to z mlekiem 0% tłuszczu. Oszukaj trochę jajecznice. Zamiast dwóch jajek wbij jedno całe a z drugiego dodaj tylko białko. Kanapka z żółtym serem mniam! Ale będzie również pyszne i o 100kcal lżej jeśli posmarujesz ją cienko lekkim twarożkiem np bieluchem i położysz plasterek pomidora. Słodkie płatki śniadaniowe zostaw dzieciom a ty wsyp do miseczki musli,wkrój świeże lub suszone owoce i zalej chudym mlekiem. Nie tylko przyjmiesz mniej kalorii ale również mniej zjesz a potem dłużej będziesz odczuwała sytość. Zamiast jednego croissanta,zjedz dwa razowe tosty posmarowane cienko masłem. W drodze do pracy nie wstępuj po drożdżówkę ok. 300kcal. Zabierz z domu grzankę z ciemnego pieczywa i kilka owoców na sałatkę - to da razem jakieś 200kcal. Zostanie ci jeszcze 100 w zapasie na jogurt przy drugim śniadaniu.

Po południu:
Nałóż na talerz pół porcji ryżu lub ziemniaków. Dwie łyżki ryżu zamiast czterech to prawie 100kcal mniej.Z kurczaka zdejmuj skórkę. Skórka z jednego udka ma 50kcal. Dołóż za to więcej sałaty.Tradycyjny kotlet? Jeśli już schabowy,to bez panierki.Albo zamiast schabowego-kotlet z piersi kurczaka.Zrezygnuj z sera,który często występuje jako dressing na zapiekanych pomidorach lub bakłażanie.Jeśli zamawiasz pizzę jako dodatki wybieraj warzywa i sos pomidorowy,zamiast tłustego bekonu czy salami.Grzecznie podziękuj za świeży parmezan na makaronie. Nie ma bardziej kalorycznego sera niż parmezan.W sałatce zastąp majonez jogurtem. Łyżka majonezu to ok 100kcal,tyle samo co całe opakowanie naturalnego jogurtu.

W międzyczasie:
Lody-pewnie! Ale te w czekoladzie to całe 300kcal. Będzie o połowę lżej jeśli sama ukręcisz sorbet z pół kilograma truskawek i piany z dwóch białek.Jeśli lubisz podjadać czipsy przed telewizorem spróbuj się przestawić na własnoręcznie zrobiony w mikrofali popcorn bez masła.Słodki batonik? Skoro musisz. Wez jednak pod uwagę że rezygnując ze snickersa lub marsa na rzecz milky waya lub corny z musli,oszczędzisz grubo ponad 100kcal.

Wieczorem:
Zastąp tradycyjną kolację złożoną z dwóch kanapek z kiełbasą i keczupem ok 440kcal,dwiema kromkami razowego pieczywa z chudą wędliną i pomidorem.Zamawiając sałatkę cesarską poproś aby była bez grzanek z połową dressingu z parmezanu i podziękuj za ser ekstra.Zamiast szykować sobie zapiekane sandwicze z serem w środku zrób lepiej zwykłe grzanki. Dzięki temu każdy kęs to dwa razy mniej chleba i masła.Jeśli przygotowujesz sałatkę z tuńczykiem,wybierz tego w sosie własnym,zamiast oleju. Ma połowę mniej kalorii i jest o połowę tańszy.2 łyżeczki majonezu którego używasz do dekoracji kanapek ,zastąp jeśli lubisz musztardą która jest właściwie bezkaloryczna.

Póznym wieczorem:
Na imprezie wybieraj wino wytrawne zamiast słodkiego i rozcieńcz je nieco wodą. Kalorie ograniczysz podwójnie albo i potrójnie bo do tego zjesz mniej - wino wzmaga apetyt.Nie stawiaj na stole talerza serów ale podaj humus lub tzatziki z warzywami,pokrojoną w słupki marchewką,ogórkiem,paskami papryki,różyczkami obgotowanego brokuła.Zamiast 50 g solonych orzeszków które gryziesz do piwa sięgnij po taką samą ilość mieszanki studenckiej.

Jeśli codziennie odejmiesz z diety 100 kcal , przez rok uzbiera się tego aż 36 500 kcal a to oznacz 5 kg mniej.

środa, 22 grudnia 2010

Odchudzanie Bez Wyrzeczeń

Odchudzanie w mało kim budzi skojarzenia pozytywne. Pierwsze myśli, jakie przychodzą nam do głowy na temat odchudzania to obawa przed porażką, perspektywa wyrzeczeń i odmawiania sobie przyjemności z jedzenia ulubionych produktów, uczucie głodu, frustracja. 

Odchudzać się więc nie lubimy, ale mimo to to robimy – bo przecież smukła sylwetka to w dzisiejszych czasach niemalże konieczność. 
Mało kto jest zadowolony ze swojej sylwetki – nawet osoby szczupłe najchętniej wiecznie by coś poprawiały, nie mówiąc o ludziach, którzy rzeczywiście mają problemy z nadwagą. Jednak pierwszy trend jest znamienny: dowodzi, że według wielu z nas odchudzanie to pogoń za nieistniejącym ideałem. Zawsze można zrzucić jeszcze kolejny kilogram (cóż, do pewnej granicy), zawsze któraś część naszego ciała mogłaby być nieco szczuplejsza, zawsze można by coś jeszcze zmienić. A gdyby chodziło o jakąkolwiek inną dziedzinę życia, wiedzielibyśmy, że uganianie się za nierealistycznym i zbyt wygórowanym celem jest bezsensowne i może prowadzić co najwyżej do frustracji. A to oznacza, że odchudzanie bez wyrzeczeń nie istnieje... Niestety. 

Jak się odchudzamy
Jeśli wejdziemy na dowolne forum o odchudzaniu czy stronę o dietach, przekonamy się, że mało kto postanawia dojść do celu w postaci osiągnięcia upragnionej wagi po dłuższym czasie i metodą małych kroczków, za to bez większych wyrzeczeń i trwale. Większość z nas preferuje tak zwane „diety-cud” które obiecują zrzucenie wielu kilogramów w krótkim czasie. Czytając opisy takich diet – i oczywiście obiecywanych efektów – myślimy, że jesteśmy w stanie zrzucić np. dwadzieścia kilogramów w ciągu miesiąca. A ponieważ diety-cud są przeważnie drastyczne, nabieramy przekonania, że nie da się schudnąć bez swoistego katowania się. Diety są tym bardziej uciążliwe, że wiele z nich nie zapewnia organizmowi wszystkich produktów niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania, czyli właściwego bilansu mikro- i makroelementów, witamin, ale też węglowodanów, białek i tłuszczów (tak, nawet tłuszcze są niezbędne do życia). W związku z tym po jakimś czasie stosowania tego typu diety czujemy się przeważnie źle oraz mamy trudną do powstrzymania ochotę nie tyle na artykuły spożywcze, które jemy wyłącznie ze względu na smak, na przykład słodycze, ale po prostu na produkty, których składników nam brakuje. Jest to bardzo niekorzystne zjawisko, ponieważ nie dość, że narażamy organizm na niedobory, to jeszcze doprowadzamy do sytuacji, w której nasza silna wola przeżywa gwałtowne załamanie: rzucamy się wtedy na produkty bogate w białka i tłuszcze, jedząc ich więcej, niż jedlibyśmy normalnie. I – co jest łatwą do przewidzenia konsekwencją – tyjemy. Fatalny mechanizm.

Co z tym zrobić?

Wiele osób nie może się przekonać do pomysłu, że odchudzanie najskuteczniejsze i najbezpieczniejsze jest wtedy, kiedy następuje stopniowo. Nikt nie chce czekać na efekty odchudzania miesiącami – wolimy nawet się głodzić, aby tylko zobaczyć efekty jak najszybciej. Tymczasem odchudzanie bez wyrzeczeń jest możliwe, ale nie może zakładać nierealistycznych efektów. Innymi słowy – nie schudniemy kilkudziesięciu kilogramów w kilka tygodni, bo to po prostu niemożliwe. Lub, powiedzmy, możliwe, ale późniejsze utrzymanie takiej wagi jest niezwykle trudne. Wiele osób utrzymuje nową wagę przez pierwsze kilka tygodni, ale wraca do niej po kilku miesiącach czy nawet po roku – ale co z tego, że nie od razu, skoro wskazanie wagi jest znowu takie samo. Wbrew pozorom lepiej postawić na metodę małych kroczków. Zakładać sobie cele realistyczne, ale za to stale i konsekwentnie. Możemy na przykład postanowić, że będziemy chudnąć pół kilo tygodniowo – tak jest, pół kilo. Schudnięcie pół kilo tygodniowo wymaga ograniczeń naprawdę minimalnych, których prawie nie odczujemy. W tym momencie wiele osób może dokonywać szybkich kalkulacji i powiedzieć: ale pół kilo to strasznie mało, i w takim tempie chudnie się tylko dwa kilogramy na miesiąc. A ubytku dwóch kilogramów praktycznie w ogóle nie widać. Niby, ale policzmy dalej: dwa kilogramy w miesiąc to utrata dwudziestu czterech kilogramów w rok! Dwadzieścia cztery kilogramy to już coś, prawda? A przy tym, łatwo to sobie wyobrazić, do dwudziestu czterech kilogramów utraconych w rok wrócić będzie trudniej, w znaczeniu ponownego przytycia, niż do takiej samej ilości kilogramów straconej bardzo szybko i gwałtownie, na przykład w sześć tygodni.

Konkluzje i praktyczne pomysły

Poparcie powyższymi przykładami pokazuje, że zdecydowanie się na odchudzanie powoli przynoszące efekty i nieinwazyjne jest dużo lepszym pomysłem niż drastyczne diety. Nie należy się zrażać, jeśli mimo wprowadzenia pewnych ograniczeń nie widzimy utraty wagi. Nawet jeśli będziemy chudli kilkadziesiąt gramów dziennie, zawsze w końcu doprowadzi to do sukcesu. Powinniśmy również nastawić się na przetrwanie okresu, w którym po początkowej utracie wagi następuje czasowe zatrzymanie efektów odchudzania (kiedy waga pokazuje tygodniami ciągle to samo wskazanie, mimo że jemy mniej). To chwilowe. Nie należy się zrażać ani wprowadzać nagłych, drastycznych ograniczeń – trzeba po prostu być cierpliwym i podchodzić do sprawy optymistycznie. Zastoje takie są typowe i wiele osób się na nie skarży, ale kontynuowanie diety pozwala je pokonać. Ważne jest, aby mimo stopniowych zmian wprowadzanych w sposób odżywiania się znaleźć miejsce na pozwolenie sobie od czasu do czasu na małą przyjemność.

Udowodniono, że osoby, które zupełnie odmawiają sobie ulubionych produktów, z powodu wzrastającej frustracji częściej wracają do starych nawyków i zaprzepaszczają efekty diety. Nie należy wymagać od siebie perfekcji: odstępstwo od założeń raz na jakiś czas nie jest nie wiadomo jakim nieszczęściem, a spowoduje, że nauczymy się traktować dietę jako nowy sposób na życie, a nie katorżniczy reżim.

Dieta Dukana - w jaki sposób działa?

Dieta Dukana to najmodniejszy sposób na odchudzanie ostatnich miesięcy. Czy warto iść w tym kierunku chcąc zrzucić kilka kilogramów? Czy Dieta Dukana działa, a jeśli tak to dlaczego?

Moda na diety pojawia się i znika. Najpierw zawsze mamy pełne zachwytu westchnienia nad skutecznością nowej metody odchudzania, a następnie w sprawę mieszają się dietetycy, którzy wskazując zagrożenia ochładzają zainteresowanie dietą. Tak było prawie z każdym rodzajem cud diety. I choć wiele z nich rzeczywiście pomogło otyłym, wiele owocowało też tak znienawidzonym przez każdego kto kiedykolwiek się odchudzał efektem jo-jo.
Dukan - dieta
Dlaczego Dieta Dukana działa i dlaczego ma szanse stać się rzeczywiście spełnieniem marzeń wielu otyłych o szczupłej sylwetce?

Dlatego, że jej twórca – Pierre Dukan  - nie ograniczył się jedynie do tego, by stworzyć zbiór zasad żywieniowych i przepisów. Stworzył za to całą ideologię i psychologię diety a także rozpoczął swoją krucjatę o szczuplejszych Francuzów (a obecnie o szczuplejszy świat) w dobie społeczności internetowych, co niewątpliwie pomaga.

Dukan opracowywał swoją dietę przez 30 lat. To niemały kawałek czasu na to, by taki temat jak psychologia otyłości została rozłożona na czynniki pierwsze. Dukan zrozumiał, że tym co wywołuje efekt jo-jo jest fakt traktowania przez osoby z tendencją do tycia jedzenia jako nagrody. Na efekty nagradzania się oraz „zajadania smutków” nie trzeba zaś długo czekać. Osoba otyła, nawet kiedy przejdzie już przez cały proces nawet bardzo restrykcyjnej diety, po jej zakończeniu, dla uczczenia sukcesu, zaczyna nagradzać się jedzeniem. Oczywiście, wywołuje to poczucie winy i... kolejnego batonika dla poprawy nastroju, który z powodu poczucia winy opadł. W krótkim więc czasie, osoba, która sporo schudła może powrócić do wyjściowej wagi. Skuteczność diety Dukana opiera się więc na stworzeniu takiego planu, by osoba odchudzająca się, zawsze już była na diecie, a jednocześnie nie odczuwała drastycznie jej skutków (czyli nie czuła się ograniczona w tym, co wolno jej jeść). Stąd czwarta, ostatnia faza diety Dukana to wolna amerykanka jeśli chodzi o rodzaj produktów które można jeść, z jednym małym wyjątkiem – restrykcyjnym dniem białkowym w wybranym dniu tygodnia. Jednym i niezmiennie tym samym. (Dukan zaleca, by były to białkowe czwartki. Sam czwartek nie ma tu uzasadnienia – chodzi jedynie o wybranie określonego dnia, którego trzyma się osoba „na Dukanie”). W tym dniu, nie wolno jeść niczego innego ponad te produkty, które dozwolone są w pierwszej fazie diety Dukana. Świadomość istnienia TEGO dnia powoduje, że osoba z tendencją do tycia, już szczupła, zawsze pilnuje tego co je i co tydzień przypomina sobie, że zbytni „luz żywieniowy” może zaowocować powrotem do otyłości.

Oczywiście, dieta Dukana ma również podstawy żywieniowe – specyfika trawienia białek, ich przyswajalność i działanie na organizm powodują, że chudnie się szybko i bez zbytnich ograniczeń – co również stanowi element psychologii diety. Szybkie efekty wzmacniają motywację, a możliwość jedzenia dowolnych ilości wskazanych produktów powoduje, że dieta nie jest karą i mordęgą, lecz sposobem na życie.

Wspomniane już społeczności, czyli szansa, której nie miały inne diety na to, by wiązać ze sobą osoby odchudzające się, tworzyć grupy wsparcia niezależne od miejsca zamieszkania, wieku i stopnia otyłości również pomagają. Liczne profile na Facebooku, fora internetowe, strony www popularyzujące dietę Dukana powodują, że osoby, które są „na Dukanie” mogą śledzić swoje postępy w chudnięciu grupowo, mogą dzielić się przepisami i trudnościami, mogą wspierać się w wytrwaniu i wreszcie – mogą wymieniać informacje na temat diety Dukana niemalże bez ograniczeń. Dieta Dukana jest skazana na sukces i jeśli tylko osoba z nadwagą nie ma przeciwwskazań zdrowotnych do tego, by kuracja odchudzająca metodą Dukana zadziałała, to jest w stanie efektywnie i szybko pozbyć się nadwagi, a potem podzielić się swoim sukcesem z innymi, co przekłada się na popularyzację diety.

Czy Dieta Proteinowa Jest dla Kazdego?

Choć z powodzeniem dieta proteinowa stosowana jest przez wielu ludzi na całym świecie, to jednak – tak jak z każdą dietą – tak i z tą trzeba być ostrożnym. Ze względu na silne obciążenie wątroby oraz nerek, nie powinny jej stosować osoby z niewydolnościami tych organów. Warto pamiętać również o tym, żebrak dostarczania do organizmu owoców i wielu warzyw, może doprowadzić do zmniejszenia ilości dostarczanych do organizmu witamin, dlatego najlepiej uzupełniać ich braki suplementami diety. Znaczne ograniczenie innych składników odżywczych (węglowodanów i tłuszczy), może też u niektórych osób powodować poczucie zmęczenia, ospałości czy przygnębienia – w takich sytuacjach należy zwrócić się o pomoc do dietetyka, który pozwoli określić to, czy dieta proteinowa musi zostać przerwana, czy też można ją kontynuować wraz z dodatkowymi suplementami.

Ci, którzy rozważają przejście na dietę proteinową powinni pamiętać o tym, że aby rzeczywiście osiągnąć efekt odchudzania na stałe, trzeba z proteinami związać się na całe życie. I choć nie ma potrzeby by ograniczać się do białek już zawsze, to jednak zawsze muszą one być obecne w życiu osoby, która zeszczuplała.

Dieta proteinowa - Jej efekty i przeciwwskazania

Dieta oparta na białkach – czy to może zadziałać? Obecnie dieta proteinowa należy do najbardziej popularnych diet, z której korzystają setki osób zrzucających nadwagę na całym świecie. Dlaczego jest tak popularna?

Przede wszystkim dlatego, że jest skuteczna i nie wymaga bardzo restrykcyjnego ograniczenia żywienia. Oczywiście, nie można jeść wszystkiego, a w fazie I diety, nawet bardzo niewiele – za to można jeść tyle ile się chce!

Na jakiej zasadzie działa dieta proteinwa? Aby nie wgłębiać się w szczegóły związane z metabolizmem i rytmem energetycznym człowieka, wystarczy powiedzieć, że białko jest tym składnikiem pożywienia, które wymaga wydatkowania największej ilości energii do strawienia. Poza tym, proteiny mają niski indeks glikemiczny, dzięki czemu dłużej po ich zjedzeniu czujemy się syci. Ilość energii z 1 gramu białka jest też niższa niż ilość kalorii z węglowodanów lub cukrów. Do tego wszystkiego, zwiększenie spożycia białka powoduje wytrącenie się wody z organizmu. To wszystko sprawia, że dieta proteinowa oparta o spożywanie białek i ograniczenie węglowodanów w szybkim czasie daje efekty spadku wagi oraz powoduje, że organizm zaczyna spalać nagromadzony tłuszcz. Jednocześnie, osoba odchudzająca się, choć nie może jeść wielu swoich ulubionych produktów, nie chodzi głodna. Te profity diety proteinowej (lub diety Dukana, jak często nazywa się dietę proteinową od nazwiska jej popularyzatora) powodują, że jest ona tak chętnie stosowana – i z takimi sukcesami!

Dieta Proteinowa - inaczej Dieta Dukana?

Dieta proteinowa, to inna nazwa jaka wykorzystywana jest dla określenia Diety Dukana. Dietę Dukana z pewnością wszyscy doskonale znacie, gdyż w ostatnich miesiącach, prawdopodobnie o żadnej innej diecie nie pisało się tak wiele. Skąd się wzięła tak ogromna popularność proteinowej diety Dukana?

Oczywiście wynika ona tylko i wyłącznie ze skuteczności, którą dieta posiada. Zdecydowana większość diet jest tak wymagająca, że stosujący ją po jakimś czasie rezygnują z jej pilnowania. Tymczasem dieta Dukana została rozłożona w ten sposób, by z biegiem czasu możliwe było powracane do normalnego żywienia. Wcale nie jest tak, że osoba, która rozpocznie dietę, musi już zapomnieć o słodyczach, ciastkach oraz wszystkich innych smakołykach, które dotychczas spożywała.
Dieta Dukana rządzi się po prostu swoimi prawami. Wszystko rozpoczyna się od całkowitego wyeliminowania z jadłospisu wszystkich tłuszczy, posiłków bardzo kalorycznych, a szczególnie stawia się na spożywanie białka. Białko jest bardzo zdrowe dla naszego organizmu i nawet lekarze zalecają, by każdego dnia spożywać określone porcje posiłków bogatych w ten składnik. Problem jednak w tym, że dieta proteinowa Dukana eliminuje prawie wszystkie węglowodany. W przypadku ich eliminacji niestety organizm zostaje pozbawiony bardzo ważnego składnika, niezbędnego do życia. Eliminowanie węglowodanów powoduje również, że jakikolwiek wysiłek fizyczny nie jest zalecany w diecie Dukana. Na pewno powinny go unikać osoby otyłe, które wcześniej prowadziły raczej siedzący tryb życia. Z uwagi na brak dostatecznej ilości energii, która jest dostarczana przez węglowodany należy być ostrożnym z wysiłkiem. Stopniowo o sporcie możemy zacząć myśleć dopiero od trzeciej fazy diety. Wcześniej skupmy się na przestrzeganiu zasad Pierre Dukana.